Ewelina: Miażdżącym okiem na sądy.

Nie ukrywam, że w pewnym stopniu, zawsze kawałeczek mnie interesował się sądownictwem i prawem. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale mimo że siebie na studiach prawniczych nie widziałam, lubię czasami coś na ten temat np. poczytać. Dlatego z tym większą ekscytacją wybrałam się wraz z moją grupą na wizytę w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze. Ku naszemu rozczarowaniu, z przyczyn logistycznych nie mieliśmy możliwości wejść na rozprawę, co miało być główną “atrakcją” tej wizyty. Mogliśmy za to spotkać się i porozmawiać z Sędzią, Panem Tomaszem Skowronem, który pełni także rolę rzecznika prasowego jeleniogórskiego sądu.  
Dzięki temu ponad godzinnemu spotkaniu miałam okazję poznać z ust doświadczonego i wieloletniego sędziego trochę głębiej z czym ten zawód się je. Pan Skowron opowiedział nam jak wygląda cały proces dochodzenia i oskarżenia przestępców od zatrzymania aż do wydania wyroku przez sędziego. Wiąże się to czasami nie tylko z dużą ilością procesów jak i z dużą ilością niepotrzebnych i zbyt skrupulatnych procedur, które nie tylko przedłużają cały ten proces jak i dodają pracy urzędnikom sądowym. Sędzia podzielił się z nami swoimi uwagami dotyczącymi tego jak uproszczone powinno być przeprowadzanie takich procedur na przykładzie sądownictwa czeskiego.  
Podczas rozmowy z nami Pan Skowron opisał nam strukturę sądu, w którym się znajdowaliśmy, wyjaśnił przeznaczenie poszczególnych sal i jak są one przystosowane do charakterystyki spraw, które są w nich rozstrzygane. Sąd jest wyposażony w odpowiedni sprzęt gwarantujący nie tylko odpowiednie warunki pracy, ale także bezpieczeństwo zarówno pracowników jak i osób przebywających na rozprawach np. w charakterze świadków. Każdy z sędziów ma także swój wydział, dla którego pracuje i do którego kierowane są sprawy pasujące do odpowiedniego wydziału.  
Pan Sędzia podzielił się także różnego rodzaju anegdotami, które dotyczyły spraw, jakie miał okazje rozstrzygać w trakcie swoich 27 lat kariery. Niektóre z nich były bardziej humorystyczne, jednak większą część stanowiły poważne sytuacje, które w danym czasie miały miejsce. Usłyszeliśmy o tym co się działo podczas ataku dwóch oskarżonych podczas procesu sądowego, o najtrudniejszych sprawach jakie Pan Skowron miał rozstrzygnąć i takich które najbardziej zapadły mu w pamięć. Opowiedział nam także o trudnościach jakie mogą spotkać sędziów podczas wyjazdów na oględziny np. miejsca wypadku czy przestępstw wyższego szczebla.  
Jako że jesteśmy studentami dziennikarstwa, a Pan Skowron zajmuje się w SO także rzecznictwem prasowym zapytaliśmy go jak wygląda współpraca pomiędzy dziennikarzami a sądem. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że w większości przypadków polega ona na dostarczaniu dziennikarzom informacji o poszczególnych sprawach, które ich ciekawią. Rzecznik jest otwarty na współpracę z dziennikarzami, o ile reprezentują profesjonalny poziom i sami wykazują się faktycznym zainteresowaniem daną kwestią. Od kiedy Pan Sędzia przejął także obowiązki rzecznika prasowego nie spotkał się z jakimś problematycznym dziennikarzem i w większości ma z nimi tylko pozytywne skojarzenia.  

Nie ma co ukrywać, że zawód sędziego to niezwykle stresująca i odpowiedzialna praca, która wiąże się z wieloma aspektami, na które trzeba być gotowym. To duża presja i często wiąże się z niebezpieczeństwem, które może dotyczyć nie tylko samego sędziego jak i jego najbliższych, co potwierdził sam Pan Skowron. Nie ma jednak co mówić o tym samych złych rzeczy. Przez to jak Pan Sędzia wypowiadał się o tym czym się zajmuje oraz z jaką pasją o tym mówił, można było odnieść myślę, że prawdziwe wrażenie, że mimo wszystko lubi to robić.  
Podobny obraz
Mimo pewnych rozczarowań związanych z tym wyjściem, wyszłam z Sądu ciut bogatsza o pewną wiedzę na temat tego, na czym polega zawód sędziego, z czym to się wiąże i jak wygląda od wewnątrz cały system sądownictwa w naszym kraju.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Oliwia: Łucznickim okiem jak zrobić z igły widły – o kobiecym fochu

Adrian - Co powiecie na wędkarstwo? ;>

Dziki po raz pierwszy!