Aleksandra, Urbex History i opuszczone miejsca.

Będę szczera bo szczera jestem - ja na Youtube nie posiadam jednego ulubionego kanału, gdzie czekam z niecierpliwością na kolejne filmiki, bo po prostu na tej stronie oglądam filmiki przeważnie przy niedzieli i są to różnorodne kanały. Blogów też nie śledzę na co dzień, śmiem twierdzi, że tyle co w ogóle a internet i social media służą mi do przeglądania co dzieje się w świecie i u znajomych.
Natomiast w tym wszystkim znalazłam kanał na YT, który lubię oglądać, do którego chętnie wracam i jest to Urbex History!

To trójka przyjaciół, - Konrad, Łukasz oraz Jakub - którzy jak to opisali "wchodzimy tam gdzie nie wolno". Chłopaki chodzą...? JEŻDŻĄ po całym świecie, ponieważ Polskę zwiedzili już wszerz i wzdłuż. Zaglądają w zapomniane, opuszczone miejsca z kamerą by nagrać dla widzów kolejny odcinek z danego miejsca. Opowiadają jak dany budynek wyglądał wcześniej, jaka jest jego historia, pokazują jak wygląda na dany moment i dodają do tego swoje komentarze.
Dlaczego akurat oni? Bo tak jak panowie również i  ja interesuję się gdzie niegdzie, w małym stopniu takimi opuszczonymi miejscami. Jestem z natury bardzo ciekawską osobą, lubię wchodzić tam gdzie nie wolno, zaspakajać swoją ciekawość i dowiadywać się co w tym miejscu było, jak wyglądało i porównać obecny stan.
Zaczęło się dość niewinnie bo od pewnej lekcji fotografii, gdy nauczyciel pierwszy raz zabrał nas do opuszczonego dawnego hotelu Sudety w Jeleniej Górze, a kilka miesięcy później do zapomnianego, zaniedbanego szpitala w Cieplicach – Jelenia Góra, gdzie tam przyjmowano mnie na świat przed jego upadkiem. Ich kanał na Youtube’ie pokazał mi chłopak, spędziliśmy wtedy cały dzień na oglądaniu wędrówek chłopaków.
Grupa Urbex History odwiedzili już nie tylko tajemnicze miejscówki w Polsce, takie jak radzieckie miasto Pstrąże czy Torpedownię na Bałtyku, ale także Czarnobyl, Radioaktywną Zone oraz Prypeć. 


Ostatnie ich wyprawy są z Japonii, opuszczonego lasu samobójców – im bardziej wciągniemy się w film, tym większe dreszcze nas przechodzą - . Będąc już w tym kraju zaglądają do Fokushimy i tam nagrywają kolejne 4 filmiki z opuszczonych miejsc takich jak opuszczone domy, krowy mutanty z Fokushimy, opuszczony supermarket czy szkoła i co najciekawsze: większości przedmiotów w tych miejscach są w stanie nienaruszonym! W przypadku szkoły po trzęsieniu ziemi, tsunami i radioaktywnej chmury ewakuowali wszystkich, rzeczy takie jak laptopy, głośniki i tak dalej leżą tam w stanie nie naruszonym od 2011!



 Pojawia się zatem pytanie  - skąd grupa Urbex’u bierze na takie wyjazdy pieniądze?
Kubę, Łukasza i Konrada można wspierać poprzez ich konto na patronite’cie, poprzez wpłacanie od 3 złotych do nawet 500zł (znalazła się taka jedna osoba) co miesiąc by mogli dalej realizować nakręcanie filmów z całego świata opuszczonych miejsc, gdziekolwiek będą mieć taką możliwość.

Zatem co wyróżnia ich na tle innych takiego typu kanałów/ludzi?
Oprócz tego, że chłopaki robią to naprawdę dobrze, przykładają uwagę do każdego szczegółu to oprócz tego zawsze mówią historię z danego miejsca. Opowiadają kiedy doszło do tragedii, jak doszło do tragedii i dodają do tego różne ciekawostki historyczne.
Jeżeli mam polecić komuś kanał na YT z pewnością polecam Urbex History, jest to jedyny kanał, do którego wracam – po dłuższej czy krótszej chwili ale jednak -  z chęcią to robię bo jak już pisałam lubię takie miejsca ich historię oraz tajemniczość. A, że na „Internetach” nie siedzę tak często bo wolę obejrzeć po całym dniu odmóżdżający serial czy przeczytać książkę, więc tym bardziej z czystym sumieniem polecam chłopaków!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Oliwia: Łucznickim okiem jak zrobić z igły widły – o kobiecym fochu

Adrian - Co powiecie na wędkarstwo? ;>

Dziki po raz pierwszy!